Od wczoraj Arturek przebywa na turnusie rehabilitacyjnym w Zabajk2 w Złotowie. Wręcz nie mógł się doczekać tego przyjazdu, bowiem ostatnim razem był tam w maju br.
Szkoda, że nie udało się przeprowadzić terapii toksyną botulinową w szpitalu w Dzierżążnie, aby mógł jeszcze bardziej skorzystać na zajęciach. Choroba wykluczyła Arturka z możliwości zastrzyków, a cały proces został przeniesiony na listopad.
No cóż, tak musiało być.
Trzymamy kciuki za naszego Dzielnego Rycerza. I za niezastąpioną Babcię 🙂 Pozdrawiamy.
Side bar