Wróciłem właśnie ze Złotowa, z Ośrodka Rehabilitacyjnego ZABAJKA II, w którym Anulka wraz z Królewiczem spędzą parę dni. Pierwsze spostrzeżenia i opinie są bardzo pozytywne i mamy nadzieję, iż pobyt będzie baaaaardzo owocny. Napięty plan plan pracy oraz dodatkowe zajęcia „wymuszają” na obecnych prawie wojskową dyscyplinę 😉 Przy okazji obecności obojga rodziców Arturek poznał okoliczną „okolicę”. Następca Rosowego Tronu stąpał po zamrożonym jeziorze lepiąc kulki śniegowe z pomostu, zajadał się kiełbaskami z ogniska na ujeżdżalni koników i obcował ze zwierzątkami z zagród. Oczywiście przy okazji takich turnusów uczestniczył we „wieczorku” zapoznawczym, czyli Dyskotece o 12:00 🙂 Dzięki „Ciociom” praktykantkom zabawa była przednia i bogata w stroje karnawałowe. Wszak Arturek ubrał tylko szarfę, ale i tak wyglądał jak dostojnik 🙂 Cieszy nas, że Organizatorzy zadbali o część duchową uczestnikom turnusu, bowiem najmłodszych z nich czeka ciężka, okropiona łzami praca fizyczna. Przedsmak tego był w wczoraj od 8:00 – 16:00 i dzisiaj do południa. To także prawdziwe wyzwanie dla Opiekunów i tutaj chylę czoła dla Ani, gdyż spędziłem na turnusie raptem 3 dni i jestem wykończony, a wiem, że następne będą jeszcze bardziej wymagające. Sportowcy powiedzą, że tak wygląda udoskonalanie własnych umiejętności i ja się♣ z tym zgodzę. Arturek dorówna równieśnikom, bo ciężka praca popłaca! UCZESTNICTWO W TURNUSIE /JEGO FINALIZACJI/ ZAWDZIĘCZAMY WSZYSTKIM „SPONSOROM”, KTÓRYCH NAZYWAMY PRZYJACIÓŁMI (choć w większości nie znamy nawet imion) DZIĘKUJEMY WAM, PRZYJACIELE!!!!