„…nasz wspaniały rycerz, który imieniem Artur Rosa nazwany, nieskalany, bez wahania złapał za miecz i z kamienia bez oporu wyciągnął.
A za Arturkiem my, biało-zieloni rycerze oddani idziemy niczym w krucjacie, pełni wiary, ku zdrowiu, ku lepszej przyszłości.
Uśmiech dziecka i świadomość wsparcia odczuwana przez trwających przy nim bliskich, których serdecznie pozdrawiamy, jest czymś niesamowitym.

Byliśmy, jesteśmy, będziemy!!!
CAŁA LECHIA ZAWSZE RAZEM!!!
NIE BÓJMY SIĘ POMAGAĆ! KARMA WRACA!”

 

Side bar