Święta to wyjątkowy okres, również dla Arturka. W 2010 przyjął uroczysty chrzest, teraz po raz pierwszy w życiu został … ostrzyżony. Dzięki uprzejmości cioci Eli z salonu Glamour w Tczewie ten swój pierwszy fryzjerski raz przeżył w domu. Profesjonalizm i pro_dziecięce podejście Cioci zaowocowało wyjątkowym spokojem naszego Synka. Z żalem rozstawaliśmy się z lokami i czupryną. Kosmyk za kosmykiem ubywało blond włosów. Ania zapobiegawczo schowała garść, aby do pamiątkowego wydarzenia wrócić po latach. Wszak każdy drobiazg z dzieciństwa jest wyjątkowy. Arturkowi teraz jest nieswojo i szuka ogonka za głową. W lustrze dostrzegł zmiany i mu się spodobały 😉 Obecnie nasz LOKIS oczekuje łóżka w pokoju, które w częściach już jest 🙂 Jutro dokończymy wspólne składanie. Oczywiście jeśli Królewiczowi się zechce 🙂

Dodaj komentarz
Side bar